środa, 7 grudnia 2011

sentymenty

Dziś oglądałam zdjęcia moich uczniów i... zatęskniło mi się do nich! Jednak jestem od tej pracy uzależniona. Ona rzeczywiście jest jak narkotyk. Wykańcza człowieka, ale jak już wciągnie, to nie da się bez niej żyć. Wprawdzie dzisiejsza młodzież nie jest taka jak niegdyś,tzn. jeszcze kilka lat temu, ale są wśród niej nadal wspaniałe osoby, dla których warto dawać z siebie wszystko. Większość jednak jest prymitywna, brutalna i chamska. Najgorsze jest jednak to, że tej większości nic się nie chce, jej się tylko należy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz